Sezon 2002
Był to bogaty sezon dla HETMANA. Przebył blisko 6000
Mm.
Pierwsza załoga w rejsie służbowym z rozkazu Dowódcy Marynarki Wojennej już 17-go kwietnia wyszła do Anglii. W porcie
Cowes na wyspie Wright załoga Hetmana reprezentowała Marynarkę Wojenną RP w obchodach 60-tej rocznicy obrony miasta
Cowes przez ORP BŁYSKAWICĘ. Były spotkania z władzami miasta, polonią, kombatantami. Uczestniczono w uroczystościach składania wieńców, odsłonięciu tablicy pamiątkowej. Załoga godnie przyjmowała gości, burmistrz miasta
Mr Banks osobiście dziękował naszym żeglarzom za czynny udział w obchodach rocznicowych.
HETMAN wrócił do kraju, na kei czekała już następna załoga.
Regaty o Puchar Dowódcy Marynarki Wojennej były sprawdzianem dla młodej załogi i jachtu. W krótkich zatokowych biegach lżejsze jednostki nie oddały pola, natomiast w długim morskim wyścigu HETMAN pokonał wszystkich rywali.
28 czerwca 2002 HETMAN prowadzony przez kapitanów Edwarda Kinasa i Waldemara Waszczyka wyszedł z portu jachtowego w Gdyni na „The Cutty Sark Tall Ships’ Race 2002”. Załogę uroczyście pożegnał wiceadmirał Jędrzej Czajkowski, wielokrotny kapitan na HETMANIE, oraz rodziny, przyjaciele i żeglarze. Po wyjściu za Hel północny sztormowy wiatr hartował załogę aż do wejścia do Holtenau. Po wyjściu na Morze Północne na przejściu do Brestu, załoga odwiedziła Brugge, perełkę flamandzkiej architektury gdzie czas zatrzymał się przed wiekami, gorąco polecam ten port żeglarzom.
Miasto Brest gościło żeglarzy z 16-tu państw europy. Kolorowo i głośno pożegnano gościnny port paradą załóg w mieście. 16-go lipca HETMAN wystartował do „Tall Ships’ Race” na trasie Brest – La Coruna. Pogoda sprzyjała żeglarzom na Biskaju, długa atlantycka fala, wiatr o sile 3 do 5-ciu ºB. HETMAN na jednym z pierwszych miejsc zmierzał do mety. Na ponad 500 milowej trasie HETMAN zajął 5-te miejsce w swojej klasie.
La Coruna to duży port i ośrodek przemysłowy. W mieście odbywało się wiele imprez towarzyszących, koncerty, defilady, kiermasze. Na pokładach jachtów spotkania, wizyty, bankiety, szanty do białego rana. Pobyt w La Corunie zakończył się paradą żaglowców i jachtów. Na przejście do Santander HETMAN odwiedził małe porty Cillero-Vivero i Cudillero. Szczególnie godnym polecenia jest w naturalny sposób osłonięty skałami port Cudillero z turystycznie atrakcyjnym miasteczkiem wtulonym w urwisty brzeg niczym jaskółcze gniazdo.
Drugiego sierpnia HETMAN wszedł do Santander. Program pobytu podobny, zwiedzanie miasta, imprezy sportowe, wizyty, tłumy ludzi. Załogi przygotowały się do drugiego wyścigu na trasie Santander – Portsmouth. Wystartowało 65 jachtów i żaglowców w tym 7 pod biało czerwoną banderą. Nie zabrakło Daru Młodzieży, Iskry czy Pogorii. Pierwszą dobę wszyscy szukali wiatru, druga była typowo żeglarska, trzecia to już sztorm z siłą wiatru 7 do 8ºB. HETMAN na zrefowanych żaglach szedł w bajdewindzie 6-7 węzłów. Czeski Hebe złamał maszt, na Pogorii pękł padun, z Daru Młodzieży wiatr zdjął górne żagle. Jedna z łamiących się kilkumetrowych fal zerwała tratwę z pokładu HETMANA. Otwartą tratwę młoda, lecz już doświadczona załoga podjęła z wody na pokład i zabezpieczyła. Sytuacja była stabilna i kontrolowana, jacht dzielnie przebijał się z szansą na dobre miejsce na mecie, gdy okazało się, że pierwszy oficer obficie wymiotuje krwią. Konieczna była pomoc lekarska. Jacht przyjął kurs na najbliższy port Brest. Po sześciu godzinach przekazano chorego do oczekującego na nabrzeżu ambulansu. Okazało się, że doszło do perforacji wrzodu, chory musiał pozostać w szpitalu. Po przebyciu 770 mil HETMAN przekroczył linię mety. Pomimo że organizator regat nie uwzględnił przerwy w wyścigu na przekazanie do szpitala chorego członka załogi, HETMAN zajął 9-te miejsce na 14-cie startujących w grupie jachtów ze spinakerem. Dopłynęło do mety tylko 38 jachtów i żaglowców na 65 uczestniczących w regatach.
Portsmouth był portem zakończenia „The Cutty Sark Tall Ships’ Race 2002”. Okręt admirała Nelsona „VICTORY” był miejscem spotkania władz portu i miasta z uczestnikami „Tall Ships’ Race”. To właśnie na Viktory w bitwie pod Trafalgarem w 1805 roku admirał Nelson został śmiertelnie ranny. Organizatorzy „The Cutty Sark Tall Ships’ Race 2002” bardzo uroczyście, z udziałem grup szantowych, aktorów i kuglarzy pożegnali obiadem uczestników wspaniałego żeglarskiego spotkania na pokładzie HMS „Warrior”. Na HETMANIE tradycyjnie, tak jak i w poprzednich portach bosman Michał Ćieśluk nie rozstając się z gitarą i skrzypcami śpiewał szanty oblegany przez żeglarki i żeglarzy spod wielu bander. Na pokładzie HETMANA byli najmłodsi żeglarze, dla których było to pierwsze wyjście na Morze Północne i Zatokę Biskajską. Z całą odpowiedzialnością twierdzę, że Piotr Westphal, Mateusz Piotrowski i Mateusz Synowiecki sprawdzili się w morzu. Nocą załoga opuściła Portsmouth i przyjęła kurs na Le Hawre gdzie 19-go sierpnia przekazano jacht.
Następnego dnia kapitan Marek Brągoszewski z nową załogą wyszedł z Le Havre i przyjął kurs na Zeebrugge. HETMAN 21-go sierpnia po przejściu śluzy w Zeebrugge uczestniczył w kolejnym spotkaniu żeglarskim „Sail Brugge 2002”. HETMAN 7-go września powrócić do macierzystego portu Gdyni. Odwiedzono porty: Den Helder, Helgoland, Brunsbüttel, Kiel, Helsingor, Kopenhaga, Hammerhavnen, Christiansø.
Zakończenie sezonu żeglarskiego tradycyjnie odbyły się regaty o „Puchar Komendanta Ośrodka Szkolenia Żeglarskiego Marynarki Wojennej”. HETMAN zajął drugie miejsce, zabrakło kilku minut.
Udział młodych żeglarzy, wychowanków klubowej szkółki żeglarskiej, w „Cutty Sark 2002” był możliwy dzięki dofinansowaniu przez „FUNDACJĘ MORSKĄ HETMAN”.
|